NYPD przegrywa z mordercami

i

Autor: AP NYPD przegrywa z mordercami

NYPD przegrywa z mordercami

2019-03-06 11:00

Jest dobrze, ale do radości daleko. Choć w ujęciu ogólnym przestępczość w Nowym Jorku spadła o 11 proc., to jednak niepokojąco wzrosła liczba morderstw. Zwłaszcza w takich dzielnicach jak Bronks i Brooklyn.

Policyjne statystyki podsumowujące ubiegły miesiąc zostały zaprezentowane w kwaterze głównej NYPD, w One Police Plaza. Na sprawozdaniu, poza szefem policji Jamesem O’Neillem (61 l.), obecny był nowojorski burmistrz Bill de Blasio (57 l.) i prokurator okręgowy Brooklynu Eric Gonzalez. O ile ogólnie w lutym przestępczość – czyli wszystko, co podchodzi pod kategorię: napady, kradzieże, włamania, pobicia, strzelaniny itp. – spadła o 11 proc., to jednak odnotowano niepokojący wzrost liczby morderstw. W lutym tego roku NYPD odnotowało ich aż 24. To 50 proc. więcej niż w analogicznym miesiącu rok temu. Najwięcej odnotowano ich na Bronksie i Brooklynie. Jak wynika z policyjnych danych, 30 proc. z nich związana była z przestępczością gangów, 23 proc. z przemocą domową. Przybyło też gwałtów, których w lutym odnotowano 285, o 19 proc. więcej niż rok wcześniej. Policja i władze miasta postanowiły działać. Przedstawiły nowy plan działań mających ograniczyć liczbę morderstw. Zakłada on m.in. zatrudnienie dodatkowych ośmiu oficerów posterunkach na Bronksie, Queensie, Manhattanie i Brooklynie. W pierwszej kolejności tam, gdzie miało miejsce najwięcej zabójstw. Policjanci będą otrzymywać również większe wsparcie z kwatery głównej z NYPD Strategic Response Group i jeszcze intensywniej utrudniać życie znanym sobie członkom gangów. – Mamy w metropolii miejsca, gdzie sytuacja stała się niepokojąca, dlatego musimy podjąć działania. Podchodzimy do tego bardzo poważnie – powiedział na briefingu burmistrz Bill de Blasio.