Według szacunków Erica Adamsa, koszt wsparcia dla azylantów przysyłanych autokarami do metropolii z Teksasu, może sięgnąć nawet 2 mld dol. Miasto nie ma tych pieniędzy, więc jak poinformował burmistrz, wystąpiło z wnioskiem i pomoc wzajemną do władz stanu i udzielenie już od weekendu natychmiastowego wsparcia dla 500 osób. -- „Obecnie przybywa do nas więcej osób niż kiedykolwiek wcześniej - średnio ponad 400 osób każdego dnia w ostatnim tygodniu, przy czym tylko jednego dnia przybyło 835 osób ubiegających się o azyl, co jest największą liczbą, jaką do tej pory widzieliśmy. Wszystko to doprowadza Nowy Jork na skraj wytrzymałości” – poinformował.
W sobotę Adams na własne oczy sprawdzał, jak problem, który sprowadził już 40 tys. osób do NYC, wygląda u źródeł. Spotkał się m.in. z burmistrzem El Paso, TX, rozmawiając o trwającym na granicy kryzysie. - „To jest kryzys narodowy i potrzebujemy narodowego rozwiązania. Burmistrzowie, jak Oscar Leeser i ja, jesteśmy na linii frontu i potrzebujemy federalnego wsparcia” – napisał na Twitterze, apelując o pomoc.
