Szeroki na 45 stóp i ważący 11 ton świerk przetransportowano na Manhattan ogromną ciężarówką. Do jego ustawiania na specjalnej platformie użyto dźwigu, a asystowało przy tym sześciu robotników. Montażowi przyglądały się też Paula Dick i jej córka Autumn Edison, których rodzina podarowała nowojorczykom choinkę.
Instalacja drzewka w tym roku nie przyciągnęła tłumów. Z powodu epidemii nie ma też co liczyć na tradycyjną imprezę towarzyszącą uroczystości odpalenia lampek, którymi przyozdobione zostanie drzewko. Odbędzie się ona 2 grudnia, ale nowojorczycy będą mogli oglądać ją jedynie na antenie NBC. W kolejnych dniach choinkę podziwiać będzie można osobiście od godz. 6 am do północy.