Nawet 5 tys. imigrantów dziennie może przejść przez granicę z Meksykiem w ciągu kilku następnych tygodni. W El Paso, TX, ogłoszono stan wyjątkowy, przygotowując się na wygaśnięcie „Regulacji 42”, która pozwalała na wydalanie imigrantów ze względu na zagrożenie epidemiologiczne. Na jej mocy USA od marca 2020 r. nie wpuściło do kraju milionów imigrantów – Haitańczyków, Wenezuelczyków czy Meksykanów.
– Wraz z wygaśnięciem „Regulacji 42” (…) potrzebujemy, aby rząd federalny, zarówno jego administracja, jak i Kongres, podzielił się z nami swoimi planami przeniesienia osób ubiegających się o azyl do innych miast, by pozwolić azylantom na pracę i wysłać pomoc miastom, które już poniosły ciężar tego kryzysu – powiedział w niedzielnym oświadczeniu Eric Adams (62 l.).
Jak wynika z miejskich danych, od wiosny do NYC przybyło ponad 31 tys. imigrantów. CNN podaje, powołując się na wiadomość z ratusza, że w kolejnych dniach do miasta przyjedzie nawet 15 autobusów z dziesiątkami imigrantów na pokładzie.
– Powiedziano nam, że począwszy od dzisiaj powinniśmy spodziewać się napływu autobusów z granicy, i że ponad tysiąc osób ubiegających się o azyl będzie przybywać do Nowego Jorku każdego tygodnia – kontynuował burmistrz. – Nasze prośby o pomoc zostały w większości zignorowane – dodał, zaznaczając po raz kolejny, że miasto udzieli pomocy, jednak potrzebuje wsparcia.
– Pękamy w szwach. Dochodzi do sytuacji, w której nie możemy zapewnić im [imigrantom – red.] dachu nad głową i sytuacja jest krytyczna – powiedział z kolei radny z Queensu Robert Holden (71 l.) w programie "Good Day New York". – Jesteśmy suwerennym narodem. Powinniśmy mieć możliwość wyboru, kto jest wpuszczany. Zabezpieczcie granicę – dodał.