„Gubernator Cuomo molestował mnie seksualnie przez lata. Wielu to widziało” - Napisała na Twitterze Lindsey Boylan (36 l.), Była doradczyni gubernatora i zastępca sekretarza ds. rozwoju gospodarczego w jego administracji. Boylan pracowała dla Cuomo między 2015 a 2018 rokiem. To wtedy miało dochodzić do molestowania.
- Nigdy nie wiedziałam, czego się spodziewać - twierdzi Boylan. - Czy będę dręczona z powodu mojej pracy, czy napastowana z powodu wyglądu, A może wszystko razem w ciągu jednej rozmowy.
Była doradczyni, która w nadchodzących wyborach nowojorskich ubiega się o stołek prezydenta Manhattanu twierdzi, że nie chodzi jej o rozgłos.
- Chodzi mi o potwierdzenie doświadczeń niezliczonych kobiet i upewnienie się, że przemoc się skończy - podkreśliła na Twitterze.
Boylan nie pierwszy raz skarży się na pracę w administracji Cuomo. Wcześniej narzekała na toksyczną atmosferę w biurze gubernatorskim.
Oskarżenie Boylan o molestowanie seksualne Cuomo pojawiło się po informacji, że gubernator Nowego Jorku jest rozważany na stanowisko prokuratora generalnego w administracji prezydenta elekta Joe Bidena (78 l.).
Jednak sama Boylan jeszcze w czasie pracy w Albany, była oskarżana o złe zachowanie wobec pracowników. „Zachowywał się wobec nich w sposób nękający, lekceważący, krzykliwy i generalnie nieprofesjonalny ”- napisała w jednej notatce urzędniczka ds. etyki Julia Pinover Kupiec (40 l.).
Lindsay Boylan odeszła z pracy w administracji stanowej w wyniku ugody, po zarzutach dotyczących wykroczeń w miejscu pracy i przekroczenia dopuszczalnych kosztów podróży.
W tym roku w prawyborach Demokratów startowała przeciwko Jerroldowi Nadlerowi (73 l.), zdobywając 22 proc. głosów. Teraz ubiega się o stanowisko prezydenta Manhattanu.
Sekretarz prasowa Cuomo Caitlin Girouard stwierdziła: „W tych twierdzeniach po prostu nie ma prawdy”.