Sprzeciw Cuomo wobec wymogu federalnego to kolejna bitwa w jego wojnie z federalnymi władzami imigracyjnymi o ich wysiłki w celu uzyskania dostępu do danych o nieudokumentowanych mieszkańcach Nowego Jorku.
- To tylko kolejny przykład próby wyłudzenia od stanu Nowy Jork informacji, które mogą wykorzystać w Departamencie Bezpieczeństwa Wewnętrznego i ICE w celu deportacji ludzi - powiedział Cuomo podczas rozmowy prasowej z dziennikarzami.
Michael Bars, rzecznik Białego Domu, powiedział, że uwagi Cuomo były bezpodstawne i motywowane politycznie.
- Jak już wyjaśniliśmy gubernatorowi Cuomo, takie informacje byłyby wykorzystywane wyłącznie do wspierania bezprecedensowego partnerstwa publiczno-prywatnego, które wykorzystuje pełne moce rządu federalnego, sektora prywatnego, wojska i społeczności naukowej do zwalczania koronawirusa i ratowania życia - powiedział Bars w oświadczeniu.
Cuomo argumentował jednak, że rząd nie ma uzasadnionego powodu zdrowotnego, aby zbierać numery identyfikacyjne, które, jak powiedział, mogą oznaczać albo prawo jazdy, paszport, albo numery ubezpieczenia społecznego. Zauważył, że umowa między rządem federalnym a stanami dotycząca wykorzystywania danych stanowi, że zebrane informacje będą wykorzystywane przez Centra Kontroli i Prewencji Chorób, Departament Zdrowia i Opieki Społecznej Stanów Zjednoczonych oraz innych partnerów federalnych.
W zeszłym roku Nowy Jork stał się jednym z kilkunastu stanów, które przyjęły tak zwaną „ustawę o zielonym świetle”, która umożliwia imigrantom nieposiadającym dokumentów uzyskanie prawa jazdy. Ale stan uchwalił również surowe przepisy dotyczące ochrony danych osobowych, które zabraniają federalnym agencjom imigracyjnym dostępu do akt lub zdjęć z Departamentu Pojazdów bez nakazu sądowego.
Szczepienia, które eksperci ds. zdrowia spodziewają się rozpocząć na początku przyszłego roku, będą gigantyczną operacją. Oczekuje się, że pierwszy zatwierdzony zestaw szczepionek będzie wymagał dwóch dawek, co oznacza, że pacjenci będą musieli otrzymać przypomnienie o drugiej dawce.
Przy dwóch dawkach USA musiałyby dostarczyć aż 660 milionów dawek, podczas gdy sam Nowy Jork musiałby dostać ich około 40 milionów.