Burmistrz Rochester Lovely Warren (43 l.) ogłosiła, że zespół interwencji kryzysowej i jego budżet zostaną przeniesione z wydziału policji do miejskiego wydziału ds. młodzieży i rekreacji.
– Mieliśmy człowieka potrzebującego pomocy, potrzebującego współczucia. Mogliśmy go ochronić, ogrzać, zabrać w bezpieczne miejsce, rozpocząć proces uzdrawiania – powiedziała Warren. – Ale tego nie zrobiliśmy.
Szef policji La'Ron Singletary powiedział, że popiera reformy w swoim oddziale. Warren zawiesiła siedmiu funkcjonariuszy zamieszanych w śmierć Daniela Prude'a w zeszłym tygodniu po tym, jak jego rodzina udostępniła policyjne wideo z marcowej nocy, kiedy został zatrzymany na jednej z ulic.
Film pokazuje, jak funkcjonariusze, przybyli na wezwanie brata mężczyzny, zakrywają głowę Prude'a kapturem, który ma chronić policję przed płynami ustrojowymi. Wcześniej mężczyzna został skuty, a jego twarz przyciśnięto do chodnika na przynajmniej dwie minuty. W chwili aresztowania Prude był nagi, a pogoda tego dnia była mroźna.
Mężczyzna zmarł tydzień później w szpitalu po odłączeniu aparatu podtrzymującego życie.
Protesty w Rochester rozpoczęły się po opublikowaniu przez rodzinę Prude'a policyjnego wideo. W niedzielny wieczór ponad 1000 demonstrantów zebrało się w centrum Rochester i przemaszerowało do budynku bezpieczeństwa publicznego, w którym mieści się komenda policji. Wcześniej, w sobotę, protesty miały bardziej gwałtowny charakter. Protestujący, których liczbę policja oszacowała na „tysiące”, rzucali w policjantów pociskami zapalającymi. Trzech funkcjonariuszy trafiło do szpitala.
Dziewięciu protestujących zostało aresztowanych. Przeciwko demonstrantom policja użyła działek dźwiękowych, granatów hukowych, gazu łzawiącego i kul z gazem pieprzowym. PARA