Pracownicy nowojorskiej komisji etyki zatwierdzili umowę Cuomo w lipcu 2020 r., kiedy jego specjalna doradczyni Judith Mogul zapewniła, że Cuomo nie wykorzystywał swojego personelu ani zasobów państwowych do produkcji swojej książki i że napisał ją w całości w jego wolnym czasie. Ale tak nie było. Sam Cuomo przyznał, że pracownicy państwowi pomagali mu nawet przy redagowaniu rękopisu. Twierdzi jednak, że robili to na ochotnika. Z tym nie zgadzają się sami współpracownicy Cuomo. Była doradczyni gubernatora Charlotte Bennett dostarczyła do biura prokuratora generalnego dowody wskazujące na to, że została poproszona o pomoc w drukowaniu i dostarczaniu fragmentów książki Cuomo w godzinach pracy. - Ironią tej całej sprawy jest to, że Cuomo sam stworzył komisję etyki - stwierdził John Kaehny, dyrektor wykonawczy grupy Reinvent Albany, której przedstawiciele wchodzą w skład komisji.
Ta książka nie przyniesie mu sławy. Musi oddać miliony
2021-11-18
15:57
Stanowa komisja etyki zagłosowała za wycofaniem umowy, na podstawie której były gubernator Nowego Jorku Andrew Cuomo (64 l.) otrzymał ponad $5 mln za książkę o przywództwie w czasie pandemii. To kolejny cios dla polityka oskarżonego o molestowanie seksualne.