NY odkopuje się spod śniegu

i

Autor: AP

NY odkopuje się spod śniegu

2022-12-28 16:11

Zachód Nowego Jorku próbuje otrząsnąć się po świątecznej burzy, która przejdzie do historii jako jedno z najtragiczniejszych wydarzeń w historii stanu. We wtorek potwierdzono śmierć 28 osób w Buffalo. W całym USA liczba ofiar przekroczyła 50. I niestety, może jeszcze wzrosnąć.

Za Ameryką najzimniejsze święta w historii i najtragiczniejsze w skutkach śnieżyce. W całych Stanach z powodu zamarznięcia, karamboli na zaśnieżonych czy oblodzonych drogach oraz nieotrzymania na czas pomocy medycznej zginęło co najmniej 50 osób. Najwięcej podobnych tragedii odnotował niestety zachodni Nowy Jork, gdzie życie straciło co najmniej 35 osób. W samym Buffalo we wtorek potwierdzono 28 zgonów. – Policja spodziewa się, że ta liczba wzrośnie – przyznał burmistrz Buffalo Byron Brown (64 l.). 14 z odnotowanych w całym hrabstwie Erie zgonów dotyczyło osób, które zamarzły w śnieżnych zaspach. Cztery zamarzły w domach pozbawionych prądu i ogrzewania, co najmniej trzy w samochodach. W najgorszej dotąd w NY śnieżycy z 1977 r. życie straciło 29 osób.

W poniedziałek i wtorek mieszkańcy zasypanego hrabstwa Erie z łopatami w dłoniach i odśnieżarkami ruszyli odkopywać samochody i przekopywać ścieżki, by dostać się do sklepów czy potrzebujących wsparcia rodzin. W wielu miejscach, m.in. Buffalo, wciąż obowiązywał zakaz poruszania się po drogach. Do wtorku stanowe i lokalne służby ratownicze przeprowadziły ponad 550 akcji ratunkowych, pomagając uwięzionym mieszkańcom. Niestety do akcji ruszyli też szabrownicy, którzy splądrowali co najmniej kilka sklepów. Gubernator Kathy Hochul (64 l.) zwróciła się do władz federalnych o ogłoszenie stanu wyjątkowego. – „Prezydent USA zatwierdził nasz wniosek o federalną deklarację stanu wyjątkowego, w ramach pomocy dla zachodniej części Nowego Jorku w podniesieniu się po tej historycznej śnieżycy” – poinformowała w poniedziałek wieczorem.

Gigantyczna burza śnieżna przyniosła od piątku ponad metr śniegu. Na lotnisku Buffalo Niagara International Airport odnotowano w poniedziałek 49,2 cale śniegu, którego we wtorek miało jeszcze przybyć. Władze portu poinformowały, że pozostanie on zamknięty co najmniej do środy. Ekipy energetyczne w pocie czoła pracują nad przywróceniem prądu w wielu miejscach. We wtorek energii elektrycznej pozbawionych było prawie 5 tys. domów. W weekend w całych Stanach prądu nie było w ponad 1,7 mln gospodarstw.