Burmistrz wrócił do Nowego Jorku w niedzielę, kiedy prąd już został przywrócony. „Chcę podziękować NYPD, FDNY i wszystkim służbom ratowniczym, które pojawiły się na miejscu i wykonali świetną robotę. Dziękuję też nowojorczykom za to, że wspierali się, pomagali sobie w tej sytuacji i tym samym udowodnili po raz kolejny, że Nowy Jork to najtwardsze, najsilniejsze i najodporniejsze miasto na świecie” – napisał na Twitterze Bill de Blasio (56 l.). Mimo tych słów, wielu nowojorczyków nie kryło w poniedziałek oburzenia, że w tak kryzysowej sytuacji w mieście nie było burmistrza. Gubernator Andrew Cuomo (62 l.), chcąc uniknąć otwartej krytyki, w czasie rozmowy w CNN powiedział: „Burmistrzowie w mieście są bardzo ważni. A w sytuacjach takich jak ta szczególnie. Powinno się być na miejscu. Każdy jednak podejmuje swoje decyzje w oparciu o własne odczucia co do sytuacji” – powiedział Cuomo.
Nowy Jork w ciemnościach, burmistrz w Iowa
2019-07-16
11:02
Każdy ma swoje priorytety. Burmistrz Nowego Jorku je pokazał... Podczas gdy ponad 70 tys. nowojorczyków przez kilka godzin zmagało się z awarią prądu, Bill de Blasio (56 l.), który ma aspiracje, by zostać prezydentem USA, prowadził kampanię w Iowa. Co prawda na wieść o blackoucie skrócił podróż, to jednak „nie było go w momencie, kiedy powinien być z mieszkańcami” – mówią nowojorczycy