Nowy Jork się rozrasta!

2021-08-15 13:03

Biuro Spisu Powszechnego USA ujawniło dane ze swojego ostatniego badania. Nowy Jork ma powody do radości. Raport pokazuje, że metropolia wciąż ma moc przyciągania – w ciągu ostatniej dekady populacja miasta wzrosła o ponad 600 tys. osób. To największy wzrost ze wszystkich miast w USA.

Zgodnie z Census 2020 populacja Nowego Jorku liczy rekordowe 8,8 mln. Od ostatniego badania, przeprowadzonego przed 11 laty, do miasta sprowadziło się 629 057 osób. To więcej niż ściągnęło do Houston, Dallas, Phoenix i Los Angeles razem wziętych. Mimo że badanie przeprowadzono w trakcie trwania pandemii, gdy obserwowaliśmy masowe ucieczki z Nowego Jorku, m.in. do New Jersey czy na Florydę. Spory wzrost populacji – o 7,7 proc. – pozytywnie zaskoczył ekspertów i zakończył obawy o negatywny wpływ pandemii na liczby, będące podstawą m.in. do wyliczeń federalnych dotacji.

O podobne negatywne skutki nie muszą się martwić też władze 14 innych amerykańskich miast, które odnotowały największy skok liczby mieszkańców. Co najmniej 100 tys. obywateli zyskało aż pięć miast w Teksasie: Austin, Dallas, Fort Worth, Houston i San Antonio. Znaczne wzrosty odnotowały też miejscowości na przedmieściach, co sprawiło, że sytuacja w tym stanie zaciekawiła nie tylko badaczy, ale i polityków, którzy zastanawiają się, jak wpłynie to na dotychczasowe poparcie dla Republikanów. Ze znacznego wzrostu, o 106 tys. mieszkańców, cieszy się też Los Angeles. Smucą się władze Filadelfii, która jako jedyne duże miasto na północy straciła 78 tys. mieszkańców.

Badaczy martwi też spadek liczby dzieci. Liczba osób poniżej 18. roku życia spadła z 74,2 mln w 2010 r. do 73,1 mln w 2020 r. Liczba dorosłych wzrosła z kolei o ponad 10 proc. – Jedyne grupy nieletnich, które rosną, to Latynosi, Azjaci lub ludzie dwóch lub więcej ras – przyznaje William Frey, starszy współpracownik w Brookings' Metropolitan Policy Program, dodając, że to one będą istotne dla przyszłości USA.