Liczba zakażonych koronawirusem w stanie Nowy Jork w niedzielę przekroczyła 248 tys. W poniedziałek gubernator Andrew Cuomo (63 l.) poinformował, że liczba zgonów spadła kolejny dzień z rzędu. W niedzielę zmarło 478 osób, podczas gdy w sobotę było to 507 osób. Do szpitali na terenie stanu przyjęto 1380 chorych, co oznacza dalszy spadek nowych hospitalizacji. Gubernator zastrzegł, że choć wygląda na to, że najgorsze za nami, musimy uważać, by nie zaszkodzić. I dalej trzymać się stanowych nakazów, których zniesienia na razie nie należy się spodziewać. – Musimy się uważnie przyglądać liczbie zakażeń dopóki nie będzie szczepionki. Wtedy to się skończy – powiedział Cuomo.
Władze nie zamierzają czekać na poprawę statystyk z założonymi rękoma. Gubernator ogłosił rozpoczęcie masowego badania na obecność przeciwciał, któremu poddanych zostanie nawet 3000 z 19,5 mln mieszkańców stanu. Podkreślił, że będzie to badanie na niespotykaną w skalę. Dla porównania podał, że w Niemczech przebadanych zostało 3 tys. z 83 mln osób. – To powie nam, jaki procent populacji był tak naprawdę zakażony COVID-19. To będzie pierwszy prawdziwy obraz tego, z czym tak naprawdę mamy do czynienia – powiedział.
Zarówno gubernator, jak i burmistrz NYC Bill de Blasio (57 l.) zapowiedzieli w poniedziałek równoległe zwiększenie liczby badań na obecność koronawirusa, których przeprowadzono już blisko 650 tys. Urzędnicy planują podwoić ich liczbę. Wykonywane będą one jak dotąd w punktach drive-thru oraz w placówkach wyznaczonych przez władze, ale też zapewnione mieszkańcom miejskich osiedli. Urzędnicy współpracują z władzami federalnymi w celu zwiększenia dostaw niezbędnych laboratoriom odczynników. – Jakikolwiek plan otwarcia stanu i gospodarki musi być oparty na danych i testach, musimy być pewni, że testy na przeciwciała i wykrywające wirusa są wykonywane w takiej ilości, byśmy mogli zapewnić ludziom bezpieczny powrót do pracy – powiedział gubernator. – By to zrobić, w naszym mieście musimy wykonywać zapewne setki tysięcy testów dziennie. Potrzebujemy kontroli temperatury w miejscach pracy. Wszystkich procedur, które pomogą upewnić się, że każdy chory jest natychmiast izolowany – wtórował mu burmistrz NYC.