Jak podaje federalna Centers for Disease Control and Prevention, problem z wagą dotyczy całej Ameryki i staje się coraz poważniejszy. Według danych aż 70 proc. dorosłych Amerykanów ma nadwagę lub jest otyłych. W Nowym Jorku poziom otyłości mieszkańców zwiększył się blisko trzykrotnie od 1999 r. Jeden na czterech mieszkańców metropolii ma problemy z wagą i różne powikłania zdrowotne z tego wynikające. – Nowy Jork to stan i miasto, gdzie ludzie bardzo długo pracują. Zbyt krótko śpią i są zestresowani. Prowadzą niehigieniczny i niezdrowy styl życia. To wszystko prowadzi małymi krokami do nadwagi i otyłości – mówi profesor Walter Willett, szef Wydziału Żywienia w Harvard School of Public Health. Problem otyłości jest mocno związany z zamożnością i wykształceniem. – Osoby z niskimi dochodami kupują tanie, często niezdrowe jedzenie, bo na inne ich nie stać. Osoby z niższym wykształceniem też częściej pożywiają się w fast foodach – mówi profesor.
Nowy Jork jest coraz grubszy
2018-11-28
9:00
Wielkie Jabłko staje się coraz większe. I to dosłownie. Z ostatnich badań wynika, że jeden na czterech nowojorczyków ma nadwagę lub jest już niezdrowo otyły.