Nowojorskie metro truje! Zaskakujące badania naukowców

2024-08-08 14:02

Niezrównoważeni agresorzy, namolni żebracy czy perfidni złodzieje – to nie jedyne co grozi pasażerom nowojorskiego metra. Okazuje się, że podróż podziemną kolejką może być czysto medycznie szkodliwa dla naszego zdrowia! Do takich wniosków doszli badacze z New York University.

Kto bał się napadów, kradzieży czy spotkań z innymi bandytami w metrze, teraz może mieć kolejny powód do niepokoju. Naukowcy z Uniwersytetu Nowojorskiego przebadali powietrze w nowojorskim metrze i doszli do alarmujących wniosków. Ich zdaniem pasażerowie wdychają masę zanieczyszczeń, których poziom kilkukrotnie przekracza normy uznawane za bezpiecznie przez Agencję Ochrony Środowiska (EPA) czy Światową Organizację Zdrowia (WHO).

Badacze opublikowali wyniki swoich analiz w ogólnodostępnym dla naukowców czasopiśmie PLOS One. Ustalili, że na przeciętnym peronie metra poziom zanieczyszczeń cząstkami stałymi (PM2,5) czterokrotnie przekracza normę dopuszczaną przez EPA i aż dziewięciokrotnie wytyczne WHO! To poważny problem, ponieważ niewielkie cząstki stałe przenikają do płuc, przyczyniając się do chorób układu krążenia, oddechowego i neurologicznego. Ich najwyższe stężenia stwierdzono na starszych, położonych głębiej i najbardziej ruchliwych stacjach o słabszej wentylacji. Według badaczy zaliczyć można do nich np. 168th Street i 181st Street na linii 1, Bowling Green na linii 5, Broadway-Lafayette na linii B czy stację High Street.

To nie wszystko. - „Badanie wykazało obecność wyjątkowo wysokich stężeń bogatych w żelazo drobnych pyłów PM2,5, gdzie średnie stężenia na peronach i w wagonach kolejowych były odpowiednio 10-krotnie i 7-krotnie wyższe niż 24-godzinne wytyczne WHO” – czytamy w podsumowaniu badania. Obecność żelaza nie dziwi – wynika z tarcia metalowych kół, hamulców i szyn pociągów, jednak jego stężenie zaskoczyło naukowców.

Badacze nie poprzestali na badaniu składu powietrza. Sięgnęli po dane statystyczne dotyczące pochodzenia rasowego i dochodów i przeanalizowali ryzyko narażenia na zanieczyszczenia dla poszczególnych grup pracowników. - „Stwierdziliśmy, że czarnoskórzy i latynoscy pracownicy doświadczają odpowiednio o 35 proc. i 23 proc. wyższego narażenia na PM2,5 w porównaniu z pracownikami rasy azjatyckiej i białej” – czytamy w raporcie. Jak to możliwe? Osoby czarnoskóre i latynoskie mieszkają zwykle dalej od swoich miejsc pracy, a co za tym idzie spędzają więcej czasu w pociągach i na peronach.

Czy zatem każdy, kto spędzą długi czas w pociągach i na peronach podziemnej kolejki powinien się martwić? Niekoniecznie. Badacze i autorzy raportu: Shams Azad, Pau Ferrer-Cid oraz Masoud Ghandehari przygotowali z myślą o pasażerach specjalną mapkę online, dzięki której można wskazać swoją typową trasę do pracy i mniej więcej określić narażenie na cząstki stałe.