Nowojorczycy walczą o mieszkania

2022-06-17 19:16

Grupa protestujących zebrała się przed siedzibą Rady ds. Wytycznych Czynszowych na Bronksie, by głośno wyrazić swój sprzeciw w sprawie podwyżki czynszów. 21 czerwca Rada będzie głosowała nad potencjalnym zwiększeniem opłat dla lokatorów, które mogą sięgnąć aż 6 proc.

Podwyżki mogą wynieść od 2 proc. do 4 proc. w przypadku umów jednorocznych i od 4 proc. do nawet 6 proc. w przypadku umów dwuletnich. W ostatnich tygodniach odbyło się kilka publicznych przesłuchań w sprawie zwiększenia opłat, a najnowsze odbyło się w środę. Tego dnia grupa Community Action for Safe Apartments (CASA) zorganizowała protest na zewnątrz budynku, wzywając do odrzucenia propozycji.

– Jesteśmy tutaj, ponieważ nikt z was nie wie, jak żyjemy, aby utrzymać nasze dzieci. Gdzie pójdziemy? Pod most, na ulicę? – zapytała Radę Ernesta V., jedna ze strajkujących.

Podwyżka dotknęłaby prawie 2,4 mln lokatorów. Jeśli zostanie zatwierdzona, będzie najwyższą od czasu urzędowania byłego burmistrza Michaela Bloomberga (80 l.).

– Przez trzy lata pracowałem na trzy etaty, prawie nie spałem. To niezwykle smutne, że tu stoję. Moja córka zaczęła studiować medycynę i zapytała mnie, czy mam pieniądze, aby wesprzeć jej karierę naukową. Nie mogę się zdobyć na to, żeby powiedzieć, jak bardzo obciąży nas ta podwyżka – powiedział wzruszony Gloribel C.

Właściciele lokali są jednak innego zdania. Przemawiający przed Radą Christopher Athineos, który posiada kilka budynków mieszkalnych na Brooklynie, powiedział, że podniesienie cen czynszu jest konieczne, aby pokryć koszty ich utrzymania.

Ostatnie przesłuchanie publiczne zaplanowano na 21 czerwca na Manhattanie.