Wstrząsający raport miejskiego rewidenta o Covid-19
Nowojorczycy umierali przez biurokrację
Powolna reakcja miasta na początku pandemii, nadmierna biurokracja, błędy w komunikacji, brak skoordynowanego zarządzania zapasami, a wreszcie konflikty pomiędzy miejskimi agencjami. Raport biura głównego rewidenta miasta o przygotowaniu NYC do pandemii nie pozostawia na władzach suchej nitki.
Miasto nie miało żadnego planu walki z pandemią – wynika z raportu Scotta Stringera (61 l.) – głównego rewidenta NYC. Ale nie jest to wyłącznie wina obecnej administracji, a zaszłości trwające od czasów, kiedy burmistrzem był Michael Bloomberg (79 l.).
– Odkryliśmy że władze nie miały planu operacyjnego reagowania na pandemię w całym mieście – powiedział Stringer podczas konferencji. – Najlepsze, co mieli, to szkic planu z 2013 r., planu, który nigdy nie został ukończony i nie był aktualizowany od siedmiu lat.
Według Stringera nawet w tym planie brakowało ważnych szczegółów, w tym sposobu pozyskiwania zaopatrzenia w trakcie kryzysu zdrowia publicznego, dystrybucji leków oraz zasad zamykania szkół.
Planu nie opracowano nawet mimo wielokrotnych ostrzeżeń miejskiego Departamentu Zdrowia. DOH uprzedzał, że zatłoczony Nowy Jork – wielki port komunikacyjny i cel turystów – jest wyjątkowo podatny na zarazę. W 2012 r. DOH oszacował, że poważna 10-tygodniowa pandemia może doprowadzić do ponad 28 tys. zgonów i kosztować gospodarkę prawie 33 mld dol.
Braku planów i instrukcji zemścił się po wybuchu epidemii. Kiedy miejska agencja zarządzania kryzysowego usiłowała oszacować w lutym 2020 r. liczbę posiadanych przez miejskie agendy środków ochronnych, zbieranie informacji trwało miesiąc i wykazało rażące niedobory. Nawet DOH, który dysponował 100 tys. masek ochronnych, nie mógł ich użyć. Były od dwóch lat przeterminowane. Miejski system szpitali publicznych nie wypracował sposobu śledzenia wolnych łóżek. DOH nie miał też możliwości sprawdzania liczby wolnych łóżek w szpitalach prywatnych, bo te swoje statystyki przesyłały tylko dwa razy w tygodniu.
Od początku pandemii w NYC z powodu COVID-19 zmarły 33 684 osoby. Jedną z ofiar koronawirusa w jej pierwszych tygodniach była matka Scotta Stringera.
Zapytany na konferencji prasowej o druzgocący raport burmistrz Bill de Blasio (60 l.) powiedział: – Nikt z nas nie przewidział czegoś takiego, potrzebowaliśmy federalnego przywództwa, którego zabrakło. PARA
foto facebook
Ustalenia miejskiego rewidenta Scotta Stringera (61 l.) wskazują na rażące zaniedbania i całkowity brak przygotowania miasta do epidemii
RAMKA
Nowa gubernator chce masek w szkołach
Wicegubernator Kathy Hochul (63 l.), która w przyszłym tygodniu obejmie urząd gubernatora NY, zapowiedziała, że wprowadzi obowiązek noszenia masek we wszystkich nowojorskich szkołach.
– W ciągu kilku dni będę mogła powiedzieć, że będziemy mieli przymus maskowania. W tej chwili po prostu nie mam takiej władzy i nie zamierzam przekroczyć swoich uprawnień – zapowiedziała.
Według niej taki nakaz może wprowadzić stanowy Departament Zdrowia i nie potrzebuje do tego zgody Zgromadzenia i Senatu. Wcześniej ustępujący gubernator Andrew Cuomo (64 l.) zastrzegał, że nie może nikomu nakazać noszenia masek bez takiej zgody. PARA
