Według sondażu przeprowadzonego przez CUNY School of Public Health na zlecenie stanu 56 proc. rodziców dzieci w wieku poniżej 12 lat stwierdziło, że chce zaszczepić swoje pociechy na COVID-19. Kolejne 35 procent rodziców stwierdziło, że jest mało prawdopodobne, aby swoje dzieci zaszczepili, a reszta nie miała wyrobionej opinii.
Odpytywani rodzice stanowili około 40 procent z 1000 ankietowanych w Nowym Jorku, Long Island oraz hrabstwach Westchester i Suffolk. Około 27 procent respondentów ma małe dzieci poniżej 12. roku życia.
- Wsparcie rodziców dla szczepienia dzieci może być ogromnym krokiem naprzód w walce z pandemią COVID-19 - stwierdził dr Ayman El-Mohandes, dziekan CUNY School of Public Health i główny autor badania. Jego zdaniem liczba szczepień dzieci znacznie zmniejsza ryzyko zachorowań.
Akcja szczepień dzieci w NY przybrała na sile. Gubernator Kathy Hochul (63 l.) właśnie otworzyła punkty masowych szczepień w całym stanie dla dzieci w wieku od 5 do 11 lat. Punkty szcepień pojawiły się m.in. na torze wyścigowym Aqueduct Racetrack i w Medgar Evers College.
Trwa też akcja szczepień przypominających. Miejski komisarz zdrowia, dr Dave Chokshi (42 l.), powiedział, że pacjenci są lepiej przygotowani niż lekarze do decydowania o tym, co kwalifikuje się jako obszary wysokiego ryzyka, i doradzał lekarzom, aby zapewniali szczepienia przypominające każdemu dorosłemu pacjentowi, który tego chce.
Dr Mitchell Katz, dyrektor generalny miejskiego systemu szpitali publicznych, dodał, że uważa cały Nowy Jork za środowisko wysokiego ryzyka ze względu na jego zaludnienie.
Tymczasem liczba chorych w całym stanie Nowy Jork rośnie. Od Hallween liczba zarażonych wzrosła o 45 proc. Od ostatniego poniedziałku Nowy Jork odnotował średnio 5400 nowych zachorowań dziennie.
- Przeżywamy kolejny sezon świąteczny w cieniu tej pandemii, ale z jedną istotną zmianą. Teraz mamy bezpieczną i skuteczną szczepionkę, która chroni nas wszystkich - podkreśliła komisarz zdrowia hrabstwa Erie, dr Gale Burstein.
