To Farrakhan Muhammad (31 l.) jest winny sobotniej strzelaniny na Times Square. Ustalili to dwaj sierżanci z Biura Detektywów Południowego Manhattanu, którzy zajmowali się zabójstwem w hotelu przy West 31st Street. Wszystko przez przypadek.
Policja bardzo szybko udostępniła powiększenia zdjęć z monitoringu, który uchwycił podejrzanego. Obaj policjanci zauważyli przed hotelem mężczyznę podobnego to postaci na zdjęciu, a nawet bardzo podobnie ubranego. Kiedy podeszli do niego, sam powiedział, że jest bratem poszukiwanego, a sam mieszka właśnie w tym hotelu.
Według policjantów mężczyzna stwierdził, że jego brat strzelał właśnie do niego, ale nie trafił.
- Farrakhan Muhammad był już wcześniej zatrzymany za napaść na przechodnia, który interweniował, gdy ten nękał na ulicy jakąś parę - poinformowała policja. Mężczyzna miał się też zajmować nielegalnym handlem płytami CD w centrum Manhattanu.
Sprawca strzelaniny nadal przebywa na wolności.