NYC na skraju wytrzymałości

i

Autor: twitter

Burmistrz szuka odpowiedzi na kryzys imigracyjny. Apeluje do rządu federalnego

2023-01-18 18:03

Echa weekendowej wizyty Erica Adamsa (63 l.) w Teksasie będą jeszcze długo wybrzmiewać i pokazują, że nawet demokratom kończy się cierpliwość. Burmistrz NYC wprost obarczył winą za imigracyjny kryzys rząd federalny, który jego zdaniem doprowadza kolejne miasta do paraliżu. Jeszcze w tym tygodniu wybiera się do Waszyngtonu, by zmotywować administrację do wsparcia i działania.

Licznik przybywających do NYC imigrantów nie ma zamiaru się zatrzymać. Od wiosny przyjechało już 40 tys. osób, a koszt wsparcia dla nich może sięgnąć nawet 2 mld dol. – Nie możemy przyjąć więcej – alarmował Adams podczas wizyty w El Paso, TX. – Nasze miasta są osłabione, a my na to nie zasługujemy. Migranci na to nie zasługują, mieszkańcy tych miast na to nie zasługują – powiedział, krytykując działania republikańskich gubernatorów – Grega Abbotta (66 l.) i Rona DeSantisa (45 l.), którzy od miesięcy wysyłają do metropolii autokary pełne imigrantów.

Adams winą za problem obarczył jednak kogoś innego – rząd federalny, który według Adamsa powinien pokryć koszty kryzysu. – Nie wskazujemy palcem na El Paso, nie wskazujemy palcem na Houston. Wskazujemy palcem tam, gdzie powinniśmy: na nasz rząd federalny – kontynuował burmistrz, krytykując także swoich partyjnych kolegów.

Adams zapowiedział, że w tym tygodniu pojedzie do Waszyngtonu, by osiągnąć porozumienie w sprawie imigrantów. Wezwał także prezydenta do wyznaczenia lidera w Federalnej Agencji Zarządzania Kryzysowego, który koordynowałby kryzys jako przedstawiciel władz krajowych. Joe Biden (81 l.), który przed tygodniem odwiedził El Paso, nie zaprezentował dotąd żadnego antidotum na kryzys.

Nasi Partnerzy polecają