Nowy Jork zapowiedział wzmożenie wysiłków w walce z nielegalną bronią. Najnowsze statystyki pokazują, że jest to konieczne, a pierwsze efekty już widać. Szef wywiadu policji nowojorskiej Tom Galati poinformował, że liczba pistoletów „duchów”, czyli broni pozbawionej numerów seryjnych, nabywanej poza oficjalnym obiegiem, drastycznie rośnie. A to ona jest najczęściej wykorzystywana do przestępstw i odnajdowana na miejscach zbrodni. - W Nowym Jorku w 2019 r. odzyskaliśmy 47 sztuk pistoletów duchów. W 2020 r. odzyskaliśmy 150 sztuk. W 2021 r. liczba ta wzrosła do 375. A w 2022 roku mamy ich już 85, podczas gdy w zeszłym roku o tej porze było ich 20. To 325 proc. wzrost - powiedział Galati na środowej konferencji.
Okazją do spotkania z mediami było ogłoszenie udanego aresztowania 30-latka, współodpowiedzialnego za napływ broni na nowojorskie ulice. Niestety pokazuje ono, że broń widmo może być nie tylko sprowadzana nielegalnymi kanałami, ale także wytwarzana małym kosztem w domowym zaciszu na… drukarkach 3D. Taki sprzęt znaleziono u Deonte Haynesa (30 l.), który produkował broń widmo w dwóch mieszkaniach. Zaprezentowano go podczas konferencji razem z pistoletem maszynowym i pistoletami czy magazynkami o dużej pojemności przechwyconymi podczas śledztwa. Jak mówią policjanci koszt wyprodukowania takiej broni sięga około 500 dol. Jej cena na ulicy jest trzykrotnie wyższa.
- Dzisiaj ludzie mogą siedzieć w domu, w swoim salonie, zalogować się na komputerze, uzyskać dostęp do oprogramowania, wysłać sygnał do drukarki i wydrukować karabin maszynowy, który może zabijać ludzi. To jest problem - przyznał John Miller, zastępca komisarza NYPD ds. wywiadu i walki z terroryzmem. Dane o przestępczości pokazują, że coraz większy. Tylko w ubiegłym tygodniu liczba ofiar strzelanin była o 29 procent wyższa w porównaniu z tym samym okresem ub.r. Odnotowano ich 27. Liczba aresztowań za posiadanie broni w tym samy czasie spadła jednak o ponad 10 proc. Z bronią wpadły 94 osoby, o 11 mniej niż przed rokiem. To pokazuje, że przed NYPD jeszcze dużo pracy.