Siejący spustoszenie wariant omikron w styczniu zmotywował władze stanu do wprowadzenia kolejnego ultimatum – nakazu przyjęcia dawki przypominającej szczepionki przeciwko COVID-19 przez wszystkich pracowników służby zdrowia i domów opieki. Mieli to zrobić do poniedziałku, 21 lutego. Ale już nie muszą. Kathy Hochul wycofała się z tego nakazu, pozostawiając pracownikom wolność wyboru. Przyznała, że wpłynął na to niepokój o „potencjalne braki kadrowe”, które mógłby wywołać stanowy nakaz. Poinformowała też, że trzecią dawkę przyjęło już lub zamierza przyjąć 75 proc. pracowników służby zdrowia w całym stanie, a liczba zakażeń znacznie spadła – wykrywalność sięga 2,3 proc. i jest tak niska jak jesienią.
– Szczepionka i dawka przypominająca są kluczowymi narzędziami zapewniającymi bezpieczeństwo zarówno pracownikom służby zdrowia, jak i ich pacjentom, dlatego nadal zachęcamy wszystkich do szczepienia się i otrzymywania dawki przypominającej, gdy są do tego uprawnieni – przekazała jednak dr Mary Bassett (69 l.), stanowa komisarz zdrowia.
Niewykluczone jednak, że wkrótce tematem rozmów stanie się kolejna, czwarta już dawka. Po tym, jak kolejne kraje na świecie rekomendują jej podawanie np. seniorom, podobną rekomendację rozważa federalna Agencja Żywności i Leków (FDA). Według wstępnych pomysłów mogłaby objąć najstarszych i przewlekle chorych, a akcja ruszyłaby jesienią.