Nie wiedział, że miał za lokatora... aligatora

i

Autor: AP Nie wiedział, że miał za lokatora... aligatora

Nie wiedział, że miał za lokatora… aligatora

2018-11-09 0:00

Miał usunąć z mieszkania niepłacącego lokatora, ale czekała go groźna niespodzianka. Okazało się bowiem, że musi także pozbyć się… potężnego aligatora, który tam mieszkał.

 Właściciel mieszkania w Kansas City w stanie Missouri miał dość swojego lokatora Seana Casey’a, który zalegał z czynszem i niszczył apartament. W końcu w środę podjął decyzję o eksmisji mężczyzny. Wkroczył do mieszkania i podczas przeglądania pomieszczeń, w łazience zastał potężnego aligatora. Ważący ponad 150 funtów i mierzący sześć stóp gad jakby nic leżał sobie w wannie. Mężczyzna natychmiast zaalarmował odpowiednie służby, prosząc je aby usunęły aligatora. Lokator przekonywał, że gad jest bardzo przyjacielski, łagodny i jest dla niego niczym przytulanka. Powiedział, że ma go od czterech lat i nazwał go Catfish. Posiadanie gadów w domu w Kansas City jest zakazane. Aligator został więc przewieziony do Monkey Island Rescue and Sanctuary w pobliskim Greenwood. Trafiły tam zresztą również inni pupile niesolidnego lokatora, bo w mieszkaniu znaleziono także dwa węże boa i królika.

Nasi Partnerzy polecają