Gubernator Nowego Jorku odpowiada krytykom: Nie ustąpię!

2021-03-05 14:44

Oskarżony przez trzy kobiety o niestosowne komentarze i napastowanie seksualne gubernator Andrew Cuomo (64 l.) wyszedł z ukrycia. Oficjalnie odniósł się do zarzutów, przeprosił i odpowiedział na wezwania do opuszczenia stanowiska. - Nie zamierzam zrezygnować – powiedział.

To było pierwsze publiczne wystąpienie Andrew Cuomo od pojawienia się oskarżeń trzech kolejnych kobiet, w tym dwóch jego byłych współpracownic, które opowiedziały o nieprzyjemnych incydentach z udziałem polityka. Gubernator podczas środowego spotkania z dziennikarzami przyznał, że „odebrał ważną lekcję” odnośnie swojego zachowania wobec kobiet. - Teraz rozumiem, że zachowałem się w sposób, który sprawił, że ludzie poczuli się niekomfortowo - powiedział Cuomo. - To było niezamierzone i naprawdę i głęboko za to przepraszam – dodał. Przyznał, że „zachowanie się zmieniło” i to, co uważa za swoje „zwyczajowe powitanie" - staroświeckie podejście, które często obejmuje pocałunki i uściski - jest nie do przyjęcia.

Odniósł się też do jawnych i całkiem głośnych wezwań, również ze strony jego politycznego zaplecza, do rezygnacji ze stanowiska. I zdecydowanie pokazał co o nich sądzi. - Nie zostałem wybrany przez polityków, zostałem wybrany przez mieszkańców stanu Nowy Jork. Nie zamierzam zrezygnować – powiedział szykujący się do walki o czwartą kadencję Cuomo.

Gubernator zapowiedział, że będzie w pełni współpracował w śledztwie w sprawie zarzutów, które nadzorować ma niezależny prokurator. Prokurator generalna NY Letitia James szuka już zewnętrznej firmy prawniczej, a wyniki jej dochodzenia zamierza przedstawić w publicznym raporcie.

Śledczy oprą się na zeznaniach byłej asystentki Cuomo Lindsey Boylan, która oskarża Cuomo o molestowanie jej przez cały okres zatrudnienia i twierdzi, że kiedyś zaproponował jej grę w striptiz na pokładzie stanowego odrzutowca. Inna była asystentka, Charlotte Bennett, powiedziała, że Cuomo zapytał ją kiedyś, czy kiedykolwiek uprawiała seks ze starszymi mężczyznami. Trzecia z kobiet zarzuciła mu niestosowne dotykanie i naleganie na pocałunek podczas ślubu, na którym oboje gościli.