Burmistrz Bill de Blasio (59 l.) nie wysyła na urlopy jak leci i nie wszystkich na raz.
Pięciodniowe urlopy rozpoczną się w październiku i potrwają do marca. Obejmie wszystkich pracowników na stanowiskach kierowniczych i pracowników spoza związku w agencjach miejskich.
- Ma to realne konsekwencje dla ludzi, ale jest konieczne - powiedział de Blasio. - Musimy nadal znajdować oszczędności, aby zdobyć szansę na coś lepszego niż zwolnienia.
W zeszłym tygodniu burmistrz ogłosił, że wraz z prawie 500 pracownikami urzędu burmistrza skorzysta z bezpłatnego urlopu przez pięć dni, aby wspomóc uzupełnienie niedoboru 1 miliarda dolarów potrzebnych do zrównoważenia budżetu na 2021 rok.
Wtedy jego krok spotkał się z falą krytyki, a burmistrz, mimo że na urlopie, nadal brał udział w spotkaniach i konferencjach.
De Blasio wielokrotnie błagał Waszyngton o pomoc federalną w związku z kryzysem koronawirusa, który spowodował, że miasto wpdło w dziurę budżetową w wysokości 9 miliardów dolarów przez utracone wpływy z podatków. Próbował również przeforsować plan długoterminowych pożyczek od władz stanowych.
Oba rządy zasugerowały mu jednak, aby zamiast tego zacisnął pasa, ponieważ miasto ma budżet rozdęty do 88 miliardów dolarów.