Chuck Jenkins powiedział wprost – jeśli urzędująca administracja nie powstrzyma napływu nielegalnych imigrantów i nie zrobi porządku na południowej granicy, to prezydent przegra wybory w 2020 r. – Podczas ostatniej kampanii prezydent uczynił jednym z najważniejszych punktów swojej polityki zrobienie porządku z nielegalną imigracją i zabezpieczenie południowej granicy. Praktycznie 75 proc. jego kampanii bazowało na tym. Jeżeli nie osiągnie w tej kwestii żadnego postępu, to nie ma szans, że wygra –powiedział Chuck Jenkins, szeryf Frederick County, w stanie Maryland na spotkaniu dotyczącym sytuacji imigracyjnej w Culpeper w Virginii. O ironio, wyrażał tam swoje poparcie dla prezydenta. Przyznał jednak, że administracja musi się bardziej zmobilizować, jeżeli na poważnie myśli o utrzymaniu władzy. Starał się też przekonać lokalne władze i policję, do tego, by ślepo nie odmawiały współpracy z agentami Immigration and Customs Enforcement. – Prezydent się stara, ale sam nic nie zdziała. To może zagrozić przegraną z którymś z demokratycznych kandydatów. A to z kolei oznacza, że walka z
nielegalną imigracją zostanie zaprzestana. Przegrana będzie więc podwójna – mówił szeryf. Administracja prezydenta opracowuje obecnie nową strategię działań na południowej granicy. Póki co w czwartek po południu Donald Trump ogłosił, że nałoży 5-proc. cła na towary z Meksyku. „10 czerwca Stany Zjednoczone nałożą 5-proc. cło na wszelkie towary sprowadzane do naszego kraju z Meksyku. Do tego czasu, aż nielegalni imigranci przechodzący przez Meksyk przestaną zalewać USA” – napisał na Twitterze prezydent Trump.
Nie opanuje imigrantów to przegra wybory
Imigracyjna batalia, a zwłaszcza sytuacja na południowej granicy związana z napływem nielegalnych imigrantów, może być tragiczna w skutkach. Zwłaszcza politycznych i to dla samego prezydenta Stanów Zjednoczonych. Takiego zdania jest Chuck Jenkins, wielki zwolennik Donalda Trumpa (73 l.) nazywany One of America’s Top Sheriffs, który zaczął wieszczyć mu sromotną wyborczą porażkę.