Sędzia Dolly Gee (60 l.) z sądu federalnego w Los Angeles stwierdziła, że nowe rozporządzenie administracji Trumpa jest niezgodne z sądowym orzeczeniem z 1997 r. Jej zdaniem zatrzymane na granicy dzieci, z rodzicami czy też nawet same, mają być jak najszybciej wypuszczane do
bliskich przebywających na terenie Stanów Zjednoczonych. Jeżeli takich osób nie ma, zgodnie z porozumieniem, dzieci miały trafiać do ośrodków kontrolowanych przez władze stanowe, a nie federalne. Administracja chciała jednak, by mali imigranci byli w federalnych obozach imigracyjnych tak długo, aż nie zakończy się procedura usuwania ich rodziców z USA. – Porozumienie zawarte w 1997 r., zwane Flores Agreement, w obronie nastoletniego imigranta, zostało przyjęte po to, by stać na straży obrony praw człowieka i standardów. Dlatego też dalej ma obowiązywać. Ameryka musi stawać w obronie dzieci. To, co próbuje zrobić administracja, to pogwałcenie przyjętego w trybie sądowniczym
postanowienia – napisała w oświadczeniu sędzia Gee. Zaznaczyła, że tej zasady nie można zmienić rozporządzeniem. Administracja musi dostosować się do wyroku albo zaskarżyć przeszkadzający jej zapis.
Nie można więzić małych imigrantów
Kolejna sądowa blokada antyimigracyjnego rozporządzenia Donalda Trumpa (73 l.). Sędzia federalna z Kalifornii wstrzymała wydany przez administrację przepis nakazujący przetrzymywanie małych imigrantów w ośrodkach deportacyjnych z rodzicami do czasu, aż zostaną usunięci ze Stanów Zjednoczonych.