Nie koronujcie go jeszcze na burmistrza!

2021-07-16 18:31

Tego było już za wiele. Po tym jak prezydent Joe Biden (79 l.) zaprosił Erica Adamsa (61 l.) do Białego Domu, a gubernator Andrew Cuomo (64 l.) nazwał go przyszłym burmstrzem Nowego Jorku, nie wytrzymał Curtis Sliwa (67 l.). Przeciwnik Adamsa w listopadowych wyborach w ostrych słowach przypomniał, że Adams jest dopiero kandydatem do urzędu.

Choć nie wszystkie głosy wyborców zostały już podliczone, a według nowojorskiej komisji wyborczej Eric Adams, obecny prezydent Brooklynu ma nad swoją demokratyczną rywalką Kathryn Garcią (52 l.) raptem 8400 głosów przewagi, już jest traktowany jak przyszły burmistrz Nowego Jorku.

Na początku tygodnia został zaproszony do Białego Domu na rozmowy z udziałem prezydenta USA, prokuratora generalnego, przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości i liderów lokalnych na temat walki z przemocą w amerykańskich miastach. Na to spotkanie Joe Biden nie zaprosił urzędującego burmistrza NYC, Billa de Blasio (60 l.). W środę natomiast na spotkaniu z gubernatorem NY w kościele baptystów Lenox Road na Brooklynie, poświęconym również walce z przemocą, Adams został nazwany następnym burmistrzem Nowego Jorku.

Na reakcję jego bezpośredniego rywala w listopadowych wyborach miejskich nie trzeba było długo czekać. - „Koronacji” Adamsa tym razem dokonał gubernator Cuomo - pieklił się Curts Sliwa, założyciel Guardian Angels w czasie konferencji prasowej na Manhattanie. - Pozwólcie, że uświadomię Andrew Cuomo i wszystkim innym, że Adams nie jest burmistrzem Nowego Jorku, a kandydatem Demokratów.

Sam Adams uważa, że słowa gubernatora na środowym spotkaniu wcale nie oznaczają jego poparcia. - Gubernator powiedział, że będzie ze mną pracował i jestem pewien, że współpracowałby z każdym burmistrzem - odpowiedział na pytanie dziennikarzy.

- Sliwa jest politykiem, który stara się wykorzystać okazję podczas poważnego kryzysu - skomentowały w „New York Post” wypowiedź republikańskiego kandydata do urzędu burmistrza służby prasowe gubernatora. - Jesteśmy pewni, że nowojorczycy to dostrzegają – dodały.