Pomoc rządowa, albo pożyczka - taki wybór mają właściciele domów, które zniszczyły podtopienia po huraganie Ida. Ich domy w większości nie były ubezpieczone od skutków powodzi, bo nigdy nie było tam takiego ryzyka, ani prawnego wymogu.
- Kiedy zadzwoniliśmy do firmy ubezpieczeniowej, pierwszą rzeczą, jaką nam powiedzieli, jest to, że nie udzielają żadnej pomocy w związku z burzą. I tak to zostawili – powiedział Amit Shivprasad z Jamaica. Jego zalany na początku miesiąca dom leży około 4 mil od najbliższego terenu, oznaczonego jako zalewowy i nie nadaje się do użytku. Teraz Amit z rodziną korzysta z gościny krewnego.
- Osoby bez polisy przeciwpowodziowej mają niewiele możliwości uzyskania pomocy w pokryciu szkód - mówi Loretta Worters (63 l.), rzecznik Instytutu Informacji Ubezpieczeniowej. - Teraz mogą liczyć jedynie na pomoc federalną, w tym niskooprocentowane pożyczki i dotacje na naprawienie szkód.
Federalna Agencja Zarządzania Kryzysowego poinformowała, że wypłaciła już co $22 mln prawie 5200 rodzinom w Nowym Jorku. Wnioski o pomoc złożyło ponad 38 000. W New Jersey na pomoc nadal czeka około 39 000 rodzin. Dotychczas FEMA wypłaciła tu około $11 mln prawie 3 tys. rodzin. Z tytułu ubezpieczeń od powodzi w NJ wypłacono około $10 mln 6 tys. posiadaczom polis. W NY wypłacono około $3 mln na 2600 ubezpieczonych.