Nie dla szortów w Senacie USA!

2023-09-21 22:51

Choć wisi nad nami widmo wstrzymania finansowania państwowej administracji, za pasem są wybory, a wcześniej dochodzenie w sprawie impeachmentu prezydenta, politycy na Kapitolu walczą… o zasady ubioru. Przewodniczący Senatu USA ogłosił poluzowanie zasad dress code’u obowiązujących senatorów. Nie trzeba było długo czekać na lawinę kpin i żądania zmiany decyzji dla zachowania powagi izby.

Lider senackiej większości Chuck Schumer (73 l.) podjął decyzję o odejściu od restrykcyjnego przestrzegania zasad ubioru w Senacie USA, zezwalając członkom izby na mniej formalny strój. W piątek polecił pracownikom, by nie wyciągali konsekwencji wobec senatorów za niestosowanie się do obowiązujących od ponad 200 lat, choć nigdy nie sformalizowanych zasad. Zgodnie z nimi politycy powinni występować w strojach biznesowych.

Na efekty nie trzeba było długo czekać. Na Schumera spadła lawina krytyki a kongresmeni prześcigający się w pomysłach na nowe stylizacje, okrzyknęli nowe zasady „regułą Fettermana”. Zasiadający pierwszą kadencję w Senacie USA John Fetterman (54 l.) z Pensylwanii słynie bowiem z zamiłowania do bluz z kapturem i szortów, w których zdarzyło mu się również pojawić w budynkach senatu. Na sali obrad najczęściej jednak występuje w bardziej formalnym stroju. - „Senat przestał egzekwować dress code dla senatorów, aby uspokoić Fettermana, to haniebne" – napisała kongresmenka GOP Marjorie Taylor Greene (49 l.) na X, dawniej Twitterze. Senator GOP Susan Collins (61 l.) zażartowała w poniedziałek, że ze względu na „regułę Fettermana", wkrótce założy strój kąpielowy na głosowania.

Jej partyjny kolega postanowił działać na poważnie. 46 senatorów podpisało się pod listem Ricka Scotta (71 l.) wzywającym Schumera do przywrócenia zasad formalnego ubioru dla członków Senatu, by uszanować tę instytucję. - „Zezwolenie na swobodny strój na parkiecie Senatu nie szanuje instytucji, której służymy i amerykańskich rodzin, które reprezentujemy. My, niżej podpisani członkowie Senatu Stanów Zjednoczonych... wzywamy do natychmiastowego odwrócenia tego błędnego działania" - czytamy w podsumowaniu listu.