Mark Poloncarz (56 l.), zarządca hrabstwa Erie, zapowiedział wysłanie Gwardii Narodowej do trzech hoteli w Cheektowaga, NY, gdzie zakwaterowanych jest kilkuset azylantów. Wszyscy trafili tam za jego wcześniejszą zgodą z NYC. Polonocarz w sobotę poinformował jednak, że zażądał od Erica Adamsa (63 l.) wstrzymania dalszego zwożenia ludzi do hrabstwa i natychmiastowego przeniesienia osób z placówki przy Dingens Street, którą bez wiedzy lokalnych władz miała wynająć dla azylantów metropolia.
Wszystko przez kolejną napaść, tym razem w Best Western w Cheektowaga, gdzie obywatel Konga miał zostać w piątek oskarżony o gwałt i uwięzienia pracownika hotelu. Tydzień wcześniej ofiarą gwałtu paść miała azylantka. - Dwa poważne, brutalne przestępstwa w ciągu dwóch tygodni to o dwa za dużo. Nasze agencje ds. uchodźców dołożyły wszelkich starań, aby zapewnić wsparcie i pomoc, ale zaufanie i dobra wiara naszej społeczności zostały zdradzone. Zapewniono nas o bezpieczeństwie, ochronie i odpowiedniej kontroli. Najwyraźniej nie zostało to zrobione – tłumaczy Poloncarz.