Starcie na granicy miało miejsce tydzień temu. Grupa imigrantów ruszyła w kierunku strony amerykańskiej, by domagać się szybszego rozpatrywania wniosków azylowych. Próbowano ich zatrzymać. Wywołało to chaos i część zaczęła próbować przedzierać się przez granicę. Wtedy amerykańscy agenci Border Patrol użyli gazu łzawiącego, żeby powstrzymać szturm. Podczas starcia doszło do aresztowania 42 imigrantów. Nie usłyszą oni jednak zarzutów kryminalnych. Jak tłumaczy cytowany przez AP jeden z urzędników administracji, proszący o zachowanie anonimowości, powody są dwa. Pierwszy, amerykański rząd nie rozdziela rodzin. Drugi, Customs and Border Protection nie ma praktycznie żadnych informacji na temat imigrantów, co uniemożliwia wszczęcie postępowania karnego. Ale to, że imigranci nie usłyszeli zarzutów kryminalnych, nie kończy ich problemów. Dalej są w rękach władz federalnych i najprawdopodobniej zostaną deportowani. – Agenci Patrolu Granicznego najprawdopodobniej przekażą ich w ręce Immigration and Customs Enforcement (ICE), a to oznacza, że zostaną deportowani do krajów swojego pochodzenia – powiedział Ralph DeSio, rzecznik Customs and Border Protection.
i
Nie będzie oskarżeń po szturmie na granicy
2018-12-03
8:00
Sytuacja na amerykańsko-meksykańskiej granicy dalej napięta. Tymczasem, jak donosi Associated Press, administracja federalna nie wniesie zarzutów kryminalnych żadnemu z 42 imigrantów aresztowanych w czasie szturmu na granicę i starcia z agentami Border Patrol.
