zielona karta

i

Autor: Leerobin

Najmniejsza pomyłka grozi deportacją

2020-01-16 13:13

Posiadanie zielonej karty nie jest gwarancją nietykalności i bezpiecznego przebywania w Stanach. Nie jest po zaostrzeniu procedur postępowania urzędników USCIS wobec osób posiadających i starających się o odnowienie karty stałego rezydenta, co należy robić co 10 lat. Jak ostrzegają adwokaci imigracyjni, mogą one zaowocować nie tylko odmową, ale też deportacją.

Do tej pory do deportacji posiadacza zielonej karty dochodziło w momencie, kiedy został przyłapany na poważnym przestępstwie czy wstąpił do organizacji terrorystycznej. Teraz powodów będzie więcej. Tłumaczenie się pomyłką czy niewiedzą nie będzie już przyjmowane jako usprawiedliwienie. Nowe zasady działania Urzędu Imigracyjnego (USCIS) mogą doprowadzić do wydalenia stałego rezydenta z USA. Zagrożeni mogą się czuć ci imigranci, którzy nie podawali na formach rozliczeniowych wszystkich dochodów oraz nie wpisywali, że są imigrantami. Jeżeli zostanie to wykryte, a urzędnicy sprawdzają kwestię podatków bardzo wnikliwie, wniosek o odnowienie zielonej karty może zostać odrzucony, sama karta odebrana a imigrant nawet deportowany. Teraz urzędnicy będą dokładnie sprawdzać, czy mężczyźni w wieku od 18 do 25 lat zarejestrowali się w Selective Service , czyli w służbie poborowej. – To teraz będą powody do odmowy nie tylko obywatelstwa, ale też odmowy lub odebrania zielonej karty – mówi Indera DeMine, adwokatka imigracyjna. – Również zbyt częste i długie przebywanie poza terytorium Stanów Zjednoczonych będzie podstawą do odmowy. Należy upewnić się, że wszystko mamy w papierach zgodnie z prawdą, aby nie skończyło się to najgorszym – dodaje. Zielone karty odnawia się co 10 lat. Wielu imigrantów, chcąc uniknąć kłopotów, ruszyło składać wnioski na obywatelstwo. Ale i tu należy zachować wielką ostrożność i pisać wszystko zgodnie z prawdą.

Nasi Partnerzy polecają