Nie będzie tak jak zawsze. Nie w tym roku. Ale wirtualna parada Thanksgiving, z gigantycznymi balonami i klaunami przejdzie jednak ulicami NYC. W ostatnich latach trasa o długości 2,5 mili przyciągnęła 3,5 miliona widzów. W tym roku tłumów nie będzie, bo nowojorczycy nie będą mogli uczestniczyć w paradzie. Zostanie nagrana a jej transmisję, która co roku przyciąga 50 mln widzów, zobaczymy w telewizorach. Dla bezpieczeństwa nie wezmą w niej udziału również orkiestry i zespoły szkolne. Tradycyjne gigantyczne balony będą obsługiwane ze specjalnych pojazdów.
- To nasz list miłosny i prezent dla Nowego Jorku i całego narodu - powiedziała Susan Tercero, producentka wykonawcza parady. - W obliczu wyjątkowych wyzwań tych czasów uznaliśmy, że powinniśmy kontynuować tę cenioną tradycję, która otwierała okres świąteczny od pokoleń.
- Zależy im na Nowym Jorku. Widzieliśmy, co zrobili 4 lipca, pokazując niesamowite fajerwerki - skomentował burmistrz NYC, Bill de Blasio (59 l.).