MTA chce przywrócić całodobowe kursowanie. O pracy metra zdecydują... lekarze

MTA pod ostrzałem za brak decyzji o przywróceniu 24-dobowego serwisu

O pracy metra zdecydują... lekarze

I chcieliby, i boją się - tak w skrócie wygląda kwestia przywrócenia pracy metra przez 24 godziny na dobę według MTA. Agencja sama nie może podjąć takiej decyzji - jest uzależniona od specjalistów z CDC i stanowego wydziału zdrowia.

Metro w Nowym Jorku od maja kursuje z nocną przerwą. Od 1 am do 5 am pracownicy dezynfekują perony i wagony kolejki. Nowojorczycy są jednak tym przeciągającym się stanem zmęczeni. W środę przedstawiciele MTA musieli się gęsto tłumaczyć przed nowojorską radą miejską, która zarzucała im, że nie ma już powodu, dla którego nocna przerwa miałaby nadal obowiązywać. - Zamknięcie metra szkodzi głównie pracownikom podstawowym, uzależnionym od transportu miejskiego - mówił Corey Johnson (39 l.) - Wydłuża ich dojazdy i zmusza pracodawców do zmiany lub skrócenia godzin pracy.

- Jesteśmy świadomi niedogodności, jakie powoduje to dla wielu naszych klientów - podstawowych pracowników, ratowników, mniejszości - odpowiadał szef MTA, Pat Foye (64 l.). - Ale decyzja ta zostanie podjęta na szczeblu stanowym i federalnym, a nie przez MTA.

O zamknięciu metra na nocną dezynfekcję zadecydował w maju gubernator Andrew Cuomo (64 l.). Od tego czasu na czyszczenie wagonów i stacji agencja wydała około 260 mln dol. W tym roku może wydać kolejne 350 mln dol.

- Kiedy gubernator ogłosi koniec pandemii i zniesie stan wyjątkowy, niezwłocznie przejdziemy do przywrócenia służby od 1 am do 5 am - powiedział Foye, dodając, że decyzja zależy od federalnego CDC, nowojorskiego komisarza zdrowia dr Howarda Zuckera (61 l.) i pracowników stanowego wydziału zdrowia.

- Nie śledzicie żadnych danych. Nie macie planu ponownego otwarcia w oparciu o wskaźniki zakażeń. Czekacie tylko, aż gubernator powie, że problem się skończył - skomentował gorzko radny Brad Lander (52 l.) z Brooklynu. PARA