Możesz wzmocnić odporność na Covid-19. Ruszaj po trzecią dawkę!

2021-09-30 14:49

Stany Zjednoczone ruszyły z kampanią dodatkowych szczepień na Covid-19. Mają je otrzymać osoby szczególnie narażone na koronawirusa ze względu na wiek, choroby, czy charakter pracy. Szczepienia przypominające ruszają, mimo że pierwszej dawki nie przyjęła jeszcze niemal połowa Amerykanów.

Od minionego piątku można się już szczepić trzecią, tzw. przypominającą dawką szczepionek na Covid-19. Lekarze uważają, że może ona wzmocnić odporność szczególnie narażonych na zachorowanie. Kto należy do tej grupy?

- Amerykanie w wieku 65 lat i starsi oraz inni podatni na zagrożenia z powodu problemów zdrowotnych lub miejsca pracy i zamieszkania - poinformowała dr Rochelle Walensky (52 l.), dyrektor Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom. - Trzeci zastrzyk można otrzymać po upływie sześciu miesięcy od ostatniej dawki.

W tej grupie mieszczą się nie tylko seniorzy, ale też mieszkańcy domów opieki czy osoby w wieku od 50 do 64 lat, które mają chroniczne problemy zdrowotne, takie jak cukrzyca. Do dawki wzmacniającej kwalifikują się również ludzie o zwiększonym ryzyku infekcji ze względu na swoją pracę lub warunki życia. Dotyczy to pracowników służby zdrowia, nauczycieli i osób przebywających w więzieniach lub schroniskach dla bezdomnych.

Na razie akcja szczepień przypominających jest też ograniczona do Amerykanów zaszczepionych dwudawkowym preparatem Pfizer/BioNTech. Decyzje dotyczące dawek wzmacniających dla Amerykanów, którzy otrzymali szczepionki Moderna czy Johnson & Johnson dopiero ma zapaść, chociaż w przypadku Moderny trzeci zastrzyk został dopuszczony dla niektórych osób z osłabionym układem odpornościowym, takich jak pacjenci z rakiem i biorcy przeszczepów.

Program szczepień wzmacniających ruszył, mimo że nie wszyscy Amerykanie w ogóle dali się zaszczepić. Do tej pory pełną dawkę przyjęło 182 mln mieszkańców USA. To zaledwie 55 proc. całej populacji. Pierwszą dawkę otrzymało do tej pory 75 proc. zakwalifikowanych do szczepień, czyli osób w wieku od 12 lat wzwyż.

Jedni zwalniają, inni przyjmują

Nowojorskie szpitale radzą sobie jak mogą z brakami personelu, który z powodu odmowy przyjęcia szczepionki jest zwalniany, lub przenoszony na bezpłatne urlopy.

- System szpitalny H+H pozyskał około 500 pielęgniarek na zastępstwa dla tych, które musiały odejść - poinformował dr Mitch Katz (61 l.), szef największej nowojorskiej sieci szpitali publicznych.

Inni muszą sobie radzić sami. Szpital św. Barnaby w Bronksie zawiesił bez prawa do wynagrodzenia 98 prscowników działów gospodarczego i pielęgniarskiego. Mają czas na szczepienie do przyszłego tygodnia. W Szpitalu Uniwersyteckim w Richmond na Staten Island bez szczepionek było we wtorek około 250 pracowników, ale szpital nie ma problemów kadrowych. SUNY Stony Brook University Hospital na Long Island zawiesił 134 pracowników.