- Apeluję do wszystkich, ale w szczególności do kobiet z Nowego Jorku: to jest nasz moment – mówiła urzędująca gubernator w czwartek na Manhattanie. Wydaje się, że goście nie zostali wybrani bez przyczyny. Na scenie obok demokratki stanęła Clinton, pierwsza w historii kobieta nominowana na prezydenta przez jedną z głównych partii politycznych, a zarazem pierwsza kobieta-senator w Nowym Jorku, oraz Harris, pierwsza w historii kobieta wybrana na drugi najważniejszy urząd w kraju. W tych wyborach Hochul ma szansę objąć urząd jako pierwsza kobieta wybrana w drodze głosowania. Przypomnijmy, że w sierpniu ub. r. demokratka zasiadła na fotelu gubernatora po rezygnacji Andrew Cuomo (65 l.).
- Możemy być pierwszymi, ale jesteśmy zobowiązane, by nie być ostatnimi – mówiła z kolei wiceprezydent. Podczas wystąpień polityczki skupiły się na kwestiach bliskich w przeważającej części wyborcom płci żeńskiej. Z październikowego sondażu Siena College wynika, że Hochul może liczyć na 61 proc. głosów kobiet, a Lee Zeldin (42 l.) - na jedynie 32 proc.
- Oni chcą cofnąć czas w kwestii aborcji. Są zdeterminowani, by sprawować kontrolę nad tym, kim jesteśmy – dodała Clinton, oskarżając republikanów. - Nie dbają o to, by zapewnić bezpieczeństwo. Chcą tylko utrzymywać was w strachu – kontynuowała, skupiając się na dominującej w debacie publicznej kwestii rosnącej przestępczości. - Przez to w San Francisco doszło do strasznej zbrodni – intruz uderzył młotkiem 82-letniego mężczyznę, który przypadkiem jest mężem marszałka Izby. A republikanie z tego żartują – dodała, przypominając o ataku w rezydencji Nancy (82 l.) i Paula Pelosich (82 l.).
Rywal obecnej gubernator w ostatnich chwilach kampanii również sięgał po pomoc z zewnątrz. W zeszłym tygodniu na Long Island pojawił się gubernator Florydy Ron DeSantis (44 l.), a w czwartek w miasteczku w pobliżu Albany wsparła go m.in. kongresmenka Elise Stefanik (38 l.). - Ludzie są gotowi zwolnić Kathy Hochul. Są naładowani energią, by przywrócić równowagę w Albany – mówił Zeldin, ogłaszając później na Twitterze, że na wiecu pojawiły się tysiące osób. - Przegrana nie jest opcją – stwierdził.