– Mur będzie. Mam prawo do ogłoszenia stanu wyjątkowego – stwierdził prezydent Trump, po tym jak 16 stanów pozwało go do sądu federalnego za ogłoszenie decyzji o wprowadzeniu stanu wyjątkowego na południowej granicy. Zrobił to po tym, jak Kongres nie zagwarantował mu żądanej przez niego kwoty – ponad 5 mld dol. – na budowę muru. Argument prezydenta to zalewająca Stany fala nielegalnych, wśród których większość to kryminaliści. Tymczasem, jak donosi magazyn „Forbes” w oparciu o dane Departamentu Bezpieczeństwa Kraju (DHS), liczba imigrantów wkraczających nielegalnie na teren USA osiągnęła historycznie niski poziom. – „W roku fiskalnym 2017 agencja Customs and Border Protection odnotowała najniższy poziom zatrzymań nielegalnych imigrantów forsujących granicę” – napisano w raporcie Department of Homeland Security (DHS), sporządzonym z końcem 2017 r. W tym samym raporcie napisano, że południowo-zachodnia granica „jest obecnie najtrudniejszym odcinkiem do przedostania się do USA”. Z kolei w podsumowaniu za rok fiskalny 2018 odnotowano najniższą od 46 lat liczbę nielegalnych próbujących wkroczyć do USA. Tak więc argumenty prezydenta o inwazji imigrantów zdają się nie być poparte faktami.
i
Mniej nielegalnych forsuje granicę USA
2019-02-21
8:00
Prezydent Donald Trump (73 l.) w zaparte idzie na wojnę o mur na meksykańsko-amerykańskiej granicy. Tymczasem, jak donosi magazyn „Forbes”, liczba imigrantów wkraczających nielegalnie na teren USA osiągnęła historycznie niski poziom.
