- "Ludzie przemówili. Trump zostanie przywrócony. Głos ludu, głos Boga” – poinformował w sobotni wieczór Elon Musk, który niespełna miesiąc temu przejął serwis Twitter. Podsumował w ten sposób wyniki ogłoszonej wcześniej internetowej ankiety, w której zapytał użytkowników o to, czy były prezydent powinien odzyskać konto. Zagłosowało w niej ponad 15 mln osób! 51,8 proc. odpowiedziała „tak”. Niemal w tym samym czasie konto Donalda Trumpa, z ponad 59 tys. wpisów, m.in. odnoszących się do brutalnego szturmu na Kapitol z 6 stycznia 2021 r., które stały się przyczyną blokady, wróciło do internetowej przestrzeni. Wraz z nimi 83 mln obserwujących profil byłego prezydenta.
Mimo zorganizowania tak ceremonialnego powrotu, sam polityk do niego się nie kwapi. - Słyszałem, że dostajemy dużo głosów, aby również wrócić na Twittera. Nie widzę tego, ponieważ nie widzę żadnego powodu, aby to zrobić - powiedział Trump podczas sobotniego bankietu republikańskiej grupy żydowskiej w Las Vegas. - To może się udać, może się nie udać - dodał, najwyraźniej odnosząc się do ostatnich wewnętrznych wstrząsów w strukturze firmy i kontrowersyjnych zwolnień. Wcześniej kilkukrotnie przypominał, że ma Truth Social, który radzi sobie lepiej od Twittera. Platformę założył właśnie w odpowiedzi na nałożoną na niego blokadę.