Zima jeszcze na dobre się nie rozpoczęła, ale mieszkańcy miejskich bloków mają już przedsmak tego, co ich czeka. Ponad 25 tys. lokatorów mieszkań zarządzanych przez NYCHA spędziło Święto Dziękczynienia bez ciepłej wody i ogrzewania. Taki smutny prezent agencja zafundowała m.in. mieszkańcom Grant Houses w Harlemie. W sobotę odwiedził je miejski rewident Scott M. Stringer (58 l.) i poinformował o kolejnym wezwaniu wystosowanym do władz NYCHA.
– Mieszkańcy zasługują na ogrzewanie, ciepłą wodę i przejrzystość. NYCHA musi przestać blokować dostęp do informacji i torpedować nasz audyt – powiedział. Kontrolę wszczęto po minionej zimie, w trakcie której ponad 80 proc. lokatorów miejskich bloków doświadczyło trwających minimum 48 godzin przerw w dostawie ciepła. Niestety, miejska agencja nie wywiązała się z obowiązku dostarczenia dokumentów, których zażądało biuro rewidenta.
– Chcę dostać każdy kawałek papieru, każdy raport, każdą menedżerską decyzję, żebyśmy mogli dotrzeć do przyczyn tych corocznych przestojów – zapowiedział rewident. Przyznał, że jest gotów skierować sprawę do sądu. – To jest hańba na całe miasto! Nie przekazują informacji, bo mają coś do ukrycia – skwitował.