Metropolia tonie. Winne ciężkie wieżowce

2023-05-21 15:43

To może brzmieć jak żart, ale sprawa jest poważna. Zdaniem geologów, Nowy Jork… powoli tonie. Winne są nie tylko zmiany klimatu, ale także ciężar wieżowców metropolii. Eksperci alarmują, że może to skończyć się tragicznie.

Przerażające fakty przedstawili naukowcy z United States Geological Survey i University of Rhode Island na łamach czasopisma akademickiego „Earth's Future". Jeden z twórców analizy, geolog Tom Parsons, ostrzega, że z powodu ciężaru nowojorskich budynków metropolia zagłębia się w tempie 1-2 milimetrów rocznie. Jak wskazują eksperci, szczególnie zagrożony jest Dolny Manhattan, ale naukowcy obawiają się także o Brooklyn i Queens.

– „Nowy Jork stoi przed poważnymi wyzwaniami związanymi z zagrożeniem powodziowym. Zagrożenie podnoszącym się poziomem morza jest 3-4 razy wyższe, niż wynosi średnia światowa dla atlantyckiego wybrzeża Ameryki Północnej” – ostrzegają naukowcy w analizie, dodając, że sytuacji nie poprawia silnie skoncentrowana populacja miasta.

Wszystko to w połączeniu ze wzrostem emisji gazów cieplarnianych sprawia, że NYC staje się niezwykle podatny na klęski żywiołowe, czego mieszkańcy doświadczyli w 2012 r. podczas huraganu Sandy i huraganu Ida w 2021 r. Ponadto, wedle ekspertów, metropolia nie jest przygotowana na kolejne uderzenie żywiołu. – „Miasto Nowy Jork zajmuje trzecie miejsce na świecie pod względem przyszłych aktywów narażonych na powodzie przybrzeżne, a 90 proc. z 76 400 budynków znajdujących się w obszarach zagrożonych powodzią po huraganie Sandy nie zostało zbudowanych zgodnie ze standardami dla terenów zalewowych” – dodano.

W NYC na skutek uderzenia huraganu Sandy zginęły 44 osoby. Żywioł uszkodził ponad 69 tys. obiektów mieszkalnych, a tysiące nowojorczyków zostało tymczasowo przesiedlonych. Szkody po kataklizmie oszacowano na około $19 mld.