Metro nie dla zboczeńców!

Nowojorskie metro coraz częściej staje się „miejscem żeru” dla ohydnych zboczeńców. Pokazują to policyjne statystyki i doniesienia o kolejnych atakach. W tym roku było ich aż 624. Dochodzi do nich najczęściej w wagonach lub peronach metra, ale i w autobusach. Ich sprawcy to często osoby karane za takie przestępstwa. Stąd nowojorska policja i władze Metropolitarnych Zakładów Komunikacyjnych (MTA) zaproponowali wprowadzenie przepisu, który zakazałby takim osobom wstępu do pociągów i autobusów. Pomysł poparł w poniedziałek burmistrz Bill de Blasio. – Jeżeli ktoś stanowi zagrożenie dla innych, to uważam, że to propozycja, która powinna być brana pod uwagę. Oczywiście z poszanowaniem praw konstytucyjnych. Wielu nowojorczyków korzystających z komunikacji miejskiej jest zaniepokojonych, że ktoś obok nich może ich skrzywdzić. Myślę, że pomysł o zakazie jest dobry – powiedział Bill de Blasio. Zakaz popiera też gubernator Andrew Cuomo (62 l.), który już w maju naciskał na zarząd MTA, by przyjął odpowiednie przepisy. Władze MTA nie są wciąż jednak pewne, czy są władne do jego wprowadzenia...