O czym rozmawiają najważniejsi światowi przywódcy przez telefon, kiedy nie są w sali konferencyjnej ani w błysku fleszy, gdy nie otacza ich wianuszek doradców i specjalistów od wizerunku? To pytanie nurtowało wielu Amerykanów, którzy dobrze wszak znają możliwości swojego aktualnego prezydenta i jego skłonność do gaf. Jak się własnie okazało, rzeczywistość przerosła najśmielsze przypuszczenia w tej kwestii. CNN opublikował raport przygotowany przz legendarnego reportera Carla Bernsteina, który ujawnił słynną aferę Watergate. Dziennikarz dotarł do treści rozmów Donalda Trumpa ze światowymi przywódcami.
Co się okazało? Że prezydent nie zawraca sobie głowy kurtuazją. Angeli Merkel powiedział wprost, że jest "głupia", a Theresie May zarzucił "słabość i głupotę". Podczas gdy kanclerz Niemiec zachowała stoicki spokój, to była brytyjska premier podobno zareagowała emocjonalnie na wyzwiska Trumpa. A co z Putinem? Zdaniem Bernsteina amerykański i rosyjski przywódca "rozmawiają jak dwóch kumpli w saunie", między innymi o wyborach miss, jednak choć Trump popisuje się przed Putinem, to on zawsze jest panem sytuacji i wygrywa w każdej słownej potyczce.