Ta wyrodna matka ma na sumieniu śmierć własnego 6-letniego synka. W lutym pojechała z trójką dzieci w wieku 6, 7 i 9 lat do parku w hrabstwie Preble. Wysadziła dzieci z auta i kazała im zostać na miejscu, po czym wróciła do samochodu. James (6 l.) nie chciał posłuchać i złapał za klamkę auta, a widząca to 29-latka ruszyła, próbując przed nim uciec. Dziecko upadło i uderzyło głową o ziemię.
Kobieta wróciła na miejsce po 40 min i znalazła zwłoki synka. Zabrała je do domu razem z dwójką pozostałych dzieci. Przez dwa dni razem z partnerem Jamesem Hamiltonem (43 l.) zastanawiali się, co zrobić z ciałem. Postanowili obciążyć je betonem i wrzucić do rzeki Ohio. Ciała dziecka dotąd nie odnaleziono, a kobieta i jej partner odpowiedzą wkrótce za zabójstwo, narażenie dzieci na niebezpieczeństwo, zbezczeszczenie zwłok i zacieranie śladów zbrodni. Kobieta poszła na ugodę z prokuraturą, grozi jej od 15 lat do dożywocia. 43-latek nie przyznaje się do winy.
