Los młodych imigrantów w rękach sądu

i

Autor: AP Los młodych imigrantów w rękach sądu

Los młodych imigrantów w rękach sądu

2019-11-13 13:17

Ta walka trwa praktycznie od początku objęcia przez Donalda Trumpa (73 l.) urzędu prezydenta Stanów Zjednoczonych. Decyzja administracji o likwidacji DACA, programu dającego ochronę przed deportacją młodym imigrantom, trafiła w końcu do najwyższej instancji prawnej w Ameryce, Sądu Najwyższego. Decyzja, jaka w nim zapadnie, zadecyduje o losie prawie miliona młodych imigrantów.

We wtorek członkowie U.S. Supreme Court wysłuchali argumentów obu stron. Prawników administracji Doanalda Trumpa oraz imigrantów objętych programem Deferred Action for Childhood Arrivals (DACA). Sprawa programu wprowadzonego jeszcze za Baracka Obamy w 2012 r. trafiła do Sądu Najwyższego, po tym jak wcześniej decyzję o zawieszeniu programu zablokował sąd apelacyjny – 9th U.S. Circuit Court of Appeals. Prawnicy departamentu sprawiedliwości złożyli tam wniosek po tym, jak jeszcze wcześniej decyzja Trumpa została zaskarżona przez sądy federalne w wielu stanach. Ale tak jak od początku swojej prezydentury Donald Trump zapowiadał likwidację DACA, uważając program za nielegalny, tak i od razu zapowiedział dalszą walkę na najwyższym szczeblu. Zacznie się ona we wtorek. Adwokaci administracji argumentują, że prezydent ma prawo wprowadzać swoje dyrektywy, zwłaszcza kiedy jego poprzednik – czyli prezydent Obama – wprowadzając dyrektywę, pogwałcił konstytucję, bowiem zaingerował w prawo imigracyjne. Dlatego Trump postanowił zablokować program. Z kolei adwokaci imigrantów uważają, że rządzący prezydent działa bezpodstawnie, a przede wszystkim motywowany jest uprzedzeniami i niechęcią do imigrantów, a to już jest pogwałceniem praw człowieka. Dodatkowo twierdzą, że administracja orzekła, że DACA to nielegalny program, ale nie podała na to żadnych dowodów. Nie wiadomo, jak długo potrwają przesłuchania w Sądzie Najwyższym i kiedy zostanie podjęta ostateczna decyzja, ale może to nastąpić dopiero w roku wyborów. Sąd musi zadecydować, czy działania administracji Donalda Trumpa mają uzasadnienia prawne i są zgodne z konstytucją.