Krwawe święto, krwawy rok w USA

2023-11-03 1:01

Wstrząśnięci środową strzelaniną w Maine Amerykanie kolejny raz zadają sobie pytanie: kiedy to się skończy? Dane dotyczące podobnych masakr w Stanach Zjednoczonych pokazują niestety, że USA są na niebezpiecznej ścieżce. Liczba tegorocznych masowych rzezi z użyciem broni palnej zbliża się do tej z najkrwawszego pod tym względem w ostatnich latach 2019 r. Tragiczny był też halloweenowy weekend.

Tylko w poprzedzający Halloween weekend, gdy Amerykanie w kostiumach bawili się na prywatkach, w klubach i na ulicach, w strzelaninach w całych Stanach zginęło co najmniej 11 osób, a ponad 70 zostało rannych. Wśród masakr odnotowanych od piątku do niedzieli są tragedie w Tampie, FL, gdzie zginęły dwie osoby. Trzy osoby straciły życie w Texerkana, TX, po dwie w Dodge City, KS, San Antonio, TX, i Mansfield, OH. W niedzielę nad ranem podczas dużego przyjęcia w Indianapolis, IN, zginął nastolatek, a dziewięcioro kolejnych zostało rannych.

W ten sam weekend tysiące osób w Lewiston, ME, opłakiwały 18 zabitych w najkrwawszej w historii stanu masowej strzelaninie, do której doszło w środę. W piątek, po dwudniowej obławie, służby znalazły ciało domniemanego sprawcy Roberta Carda (+40 l.), rezerwisty z problemami psychicznymi, który zastrzelił się 8 mil od drugiego z miejsc, w którym otworzył ogień.

Strzelanina w Lewiston była już 36. w tym roku masową tragedią z użyciem broni, jak wynika z bazy danych prowadzonej przez Associated Press i USA Today we współpracy z Northeastern University. Zgodnie z danymi, uwzględniającymi incydenty, w których od kul ginie więcej niż cztery osoby, wyłączając strzelca, w tym roku życie straciło w nich co najmniej 190 osób. Niestety, więcej ofiar w analogicznym okresie odnotowano jedynie w wyjątkowo krwawym 2019 r. Od 2006 r. w USA doszło do ponad 560 masowych strzelanin, w których zginęło co najmniej 2900 osób, a ponad 2000 zostało rannych.

- Wygląda na to, że nie ma dnia bez masowej strzelaniny w Ameryce - komentuje Kris Brown, prezes Brady, grupy działającej na rzecz zapobiegania przemocy z użyciem broni palnej. - Gniew plus broń palna to śmiertelna kombinacja, która w ciągu kilku sekund może doprowadzić do eskalacji każdej sytuacji w strefę wojny – dodał.