Bez kar za przechodzenie przez jezdnię poza przejściem dla pieszych

i

Autor: Shutterstock

Nowe przepisy

Koniec z karami za lekceważenie przejść dla pieszych w Nowym Jorku. Jaywalking legalny

2024-10-30 14:07

Nowojorczycy notorycznie łamali ten przepis, teraz nie muszą się nim przejmować. Metropolia zniosła kary za przechodzenie przez jezdnię w niedozwolonych miejscach lub na czerwonym świetle. Jaywalking stał się legalny, ale z pewnymi zastrzeżeniami.

Zdaniem wielu, przechodzenie przez ulicę gdzie popadnie, poza wyznaczonymi przejściami, to jeden z ulubionych ulicznych sportów nowojorczyków. Dotąd formalnie był nielegalny, a lekceważenie przejść dla pieszych lub sygnalizacji świetlnej mogło zostać ukarane mandatem w wysokości $250 jako wykroczenie i złamanie miejskiego kodeksu administracyjnego. Od weekendu jaywalking jest już jednak całkowicie legalny.

W życie weszła bowiem uchwała Rady Miasta Nowy Jork, zezwalająca pieszym na przekraczanie jezdni w dowolnym miejscu i wbrew sygnalizacji świetlnej.

Jej autorka, demokratyczna radna z Brooklynu Mercedes Narcisse, w uzasadnieniu pomysłu podkreślała, że przepis ma wyeliminować różnice rasowe w egzekwowaniu prawa. Poparła to statystykami, zgodnie z którymi 90 proc. mandatów za jaywalking trafiło w ubiegłym roku do czarnoskórych lub Latynosów. - Kto nigdy nie przeszedł przez jezdnię w niedozwolonym miejscu? Szczerze? Nikt – mówiła podczas konferencji przed głosowaniem nad ustawą.

Nowe przepisy zostały przyjęte przez radnych w ubiegłym miesiącu. Po tym, jak burmistrz Eric Adams (64 l.) wstrzymał się od ich podpisania czy zawetowania, w weekend - po 30 dniach - prawo weszło w życie. Oficjalnie poparli je aktywiści, m.in. z Transportation Alternatives.

Piesi korzystając z nowych uprawnień nie mogą jednak pozwalać sobie na całkowitą beztroskę.

W przyjętej ustawie zaznaczono, że przechodząc przez jezdnię poza przejściem dla pieszych czy wbrew sygnalizacji świetlnej nie mają pierwszeństwa. Muszą więc zachować ostrożność i ustąpić innym uczestnikom ruchu – samochodom czy rowerzystom, którzy mają pierwszeństwo przejazdu.