Kim Dzong Un (36 l.) jest w stanie krytycznym po przebytej w Pjongjangu operacji serca - taką informację podał wczoraj CNN powołując się na amerykański wywiad. Mówi się nawet o śmierci mózgu dyktatora. Informacji tych nie potwierdzono jednak oficjalnie. Pjongjang oczywiście milczy, wywiady Korei Południowej i Chin dementują doniesienia amerykańskiej telewizji. A co na to Donald Trump (74 l.)? Twierdzi, że sam nie wie w tej kwestii niczego na sto procent. Wyraził jednak uprzejmie zaniepokojenie informacjami o stanie zdrowia Kima.
"Mogę tylko powiedzieć, że życzę mu dobrze. Miałem z nim bardoz dobre relacje" - powiedział Trump podczas konferencji prasowej w Białym Domu. Relacje te tak naprawdę nie były ostatnio idealne. Kim Dzong Un nie był w stanie mimo spotkań i negocjacji między USA a Koreą Północną zgodzić się na całkowitą denuklearyzację, podczas gdy strona amerykańska uczyniła z niej warunek konieczny zniesienia sankcji nałożonych na Pjongjang. Tydzień temu Korea Północna prowokacyjnie odpaliła nawet pociski krótkiego zasięgu w stronę Morza Japońskiego.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj