Kierowcy zrzucą się na MTA

2019-04-01 15:02

To już pewne. Będzie opłata za wjazd do serca Manhattanu. Zapłacą wszyscy, którzy będą chcieli dojechać samochodem do ścisłego biznesowego centrum miasta. Zapis o wprowadzeniu Central Business District Tolling został uwzględniony w stanowym budżecie. Opłata wejdzie w życie pod koniec 2020 r.

Gubernator Andrew Cuomo i przewodniczący stanowego senatu i zgromadzenia osiągnęli porozumienie. W ramach opiewającego na 175,5 mld dol. budżetu uzgodnili powołanie sześcioosobowej rady, która zajmie się opracowaniem szczegółów wdrożenia congestion pricing. Opłata za wjazd do ścisłego centrum ma zostać wprowadzona 31 grudnia 2020 r. i przynieść 15 mld dol., które zostaną przeznaczone na naprawy sieci nowojorskiego metra, Long Island Railroad i Metro North.

Plan zakłada utworzenie elektronicznego systemu poboru opłat dla kierowców samochodów wjeżdżających na obszar na południe od 60th Street. Płatność naliczana ma być raz dziennie, a jej wysokość, być może wspominane już 10 dol., ustali nowa rada. Taki budżetowy zastrzyk dla MTA ma jednak swoją cenę. Politycy ustalili, że MTA przejdzie niezależny audyt, a jego największe plany inwestycyjne będą weryfikować zewnętrzni eksperci.

To jednak niejedyne rozwiązania, które znalazły się w ustalonym właśnie budżecie. Po kieszeni dostaną też bogacze. Od 1 lipca właściciele luksusowych rezydencji i obiektów komercyjnych w NYC będą zobowiązani zapłacić podatek od sprzedaży nieruchomości, jeśli jej cena przekroczy 25 mln dol. Gubernator Cuomo zdołał też wstępnie przekonać większość do utrzymania stawki podatku od nieruchomości na poziomie 2 proc. Nie krył zadowolenia z pomyślnego zakończenia rozmów nad budżetem.

– Od początku mówiłem, że nie przygotujemy budżetu, który nie uwzględnia trzech palących dla tego stanu od dekad kwestii, czyli stawki podatku od nieruchomości, reformy prawa karnego i naprawy MTA w tym opłat za wjazd do centrum – powiedział gubernator.
Głosowania nad budżetem rozpoczęły się w niedzielę rano i miały potrwać  maksymalnie do północy, bo 1 kwietnia mija termin uchwalenia budżetu, którego jednym z elementów są podwyżki dla stanowych polityków.