18-latek przebywa w areszcie bez prawa do zwolnienia za kaucją od czasu jego aresztowania po ataku w supermarkecie Tops Friendly 14 maja. W czwartek stawił się w sądzie okręgowym USA. Został oskarżony m.in. o przestępstwa z nienawiści oraz użycie broni palnej. Nie przyznał się do winy.
Podczas rozprawy sędzia Kenneth Schroeder wezwał prokuratorów do szybkiego podjęcia decyzji w sprawie kary śmierci. Zwrócił uwagę na koszty takich spraw, które zazwyczaj wymagają ekspertyz psychiatrów i lekarzy. Jednak decyzja należy głównie do prokuratora generalnego Merricka Garlanda, który w środę spotkał się z rodzinami ofiar. Nie wykluczył możliwości ubiegania się o egzekucję.
Prokurator Joseph Tripi powiedział natomiast, że nie można podjąć decyzji w tej sprawie, dopóki nie zostanie wniesiony akt oskarżenia przeciwko Gendronowi. Dodał, że będzie to „wyłączna decyzja prokuratora generalnego Merricka Garlanda”.
– Jestem chrześcijanką i nikomu nie życzę śmierci – powiedziała po przesłuchaniu siostrzenica Geraldine Talley (†62 l.), która zginęła z rąk rasisty. – Ale w tym przypadku muszę się z tym pogodzić, bo wolałabym widzieć go martwego – dodała.