Kandydaci na burmistrza NYC spotkali się na debacie. Wszyscy chcą pomóc imigrantom

2021-06-04 14:28

Niezwykle burzliwą okazała się środowa debata ośmiorga najpoważniejszych kandydatów demokratycznych na stanowisko burmistrza NYC. Pretendenci do nominacji, którzy pierwszy raz spotkali się w studiu twarzą w twarz nie szczędzili sobie złośliwości, jednak wszyscy zgodnie stwierdzili, że chcą walczyć z przemocą w mieście i walczyć o prawa nielegalnych imigrantów.

- Niestety, było za dużo hałasu - podsumował dwugodzinną debatę jej moderator Bill Ritter (71 l.). Ośmioro kandydatów z największymi szansami na zwycięstwo w prawyborach 22 czerwca - Eric Adams (61 l.), Shaun Donovan (55 l.), Kathryn Garcia (51 l.), Ray McGuire (64 l.), Dianne Morales (53 l.), Scott Stringer (61 l.), Maya Wiley (57 l.) i Andrew Yang (46 l.) - często dyskutowało ze sobą i krytykowało wzajemnie swoje stanowiska.

Do najgorętszego starcia doszło między liderami sondaży, Adamsem i Yangiem. Pierwszy zastanawiał się, jak nowojorczycy mogą polegać na Yangu, skoro nie głosował w ostatnich kilku wyborach burmistrza, a gdy wybuchła pandemia, wyjechał z miasta. - Nie możesz uciekać z miasta, jeśli chcesz nim rządzić – powiedział. Yang nie pozostał mu dłużny. - Eric, wszyscy wiemy, że gdziekolwiek byłeś, byłeś podejrzewany o korupcję - zareplikował. Podobnym emocjom dali się ponieść niemal wszyscy, oprócz Kathryn Garcii, która zamiast się spierać, wolała przypominać o własnych zasługach i prezentować swoje plany.

Co do planów - wszyscy kandydaci zgodzili się, że Nowy Jork potrzebuje zdecydowanych działań policji w celu zmniejszenia przemocy na ulicach. To nowość, ponieważ wcześniej m.in. Maya Wiley i Diane Morales wprost mówiły na swoich spotkaniach wyborczych o konieczności ograniczenia wydatków na policję, a Wiley wyemitowała ostatnio w mediach społecznościowych antypolicyjny spot wyborczy.

Wszyscy kandydaci chcą też chronić nielegalnych imigrantów przed deportacją, wzmacniając status NYC jako miasta-sanktuarium. - Jesteśmy miastem-sanktuarium, jeżeli chodzi o szacunek, godność czy wsparcie - mówił Ray McGuire. - Musimy być prawdziwym sanktuarium. Musimy żyć zgodnie z naszymi wartościami, co oznacza inwestowanie w nasze rodziny bez względu na to, czy mają udokumentowany status czy nie - poparła go Katrhyn Garcia, która ostatnio w sondażach znalazła się w czołówce wyborczej stawki.

Niemal wszyscy kandydaci, oprócz Yanga nie chcą też poparcia obecnego burmistrza Billa de Blasio (60 l.), którego rządy ocenili zgodnie na niedostateczny.